A Malaysia Airlines Boeing 777 has reportedly crashed into the sea off Vietnam with 239 people on board, reports Vietnamese state media citing a Navy official.
State media there says the aircraft came down near Vietnam’s Tho Chu Island. Malaysian authorities have not yet confirmed the crash and say no wreckage has been found. A search is underway.
The Boeing 777-200 aircraft with lost contact with the Subang air traffic control within two hours of taking off from the Kuala Lumpur International Airport for Beijing.
Most of those travelling on the flight were Chinese and Malaysian but passengers were of 14 nationalities, among them Australians, Americans and French citizens.
Thomas, who has been involved in the aviation industry for 35 years, speculated such an explosion could be caused by either a terrorist bomb or a cargo door ripping away from the craft.
But he pointed out the latter incident had not occurred widely since the 1970s, and had never occurred in the nearly faultless history of the Boeing 777 since the aircraft was launched in 1995.
The Australian daily quoted Thomas as saying the plane has only been involved in one crash – which was ultimately ruled to be “pilot error” – when an Asiana Airlines plane crashed into a runway seawall during a landing at San Francisco International Airport last year. Three people were killed and hundreds injured in the accident.
“The whole industry is shocked. Malaysia Airlines has a great reputation and excellent record with its pilots, and the Boeing 777 is the backbone of the many airline fleets across the globe,” he said.
There are currently 924 Boeing 777s in operation, with the largest fleet (of 87 jets) belonging to Emirates airlines. The aircraft is also used by Virgin.
“These are planes which have been trusted to fly long distances, over millions of hours. Everything is so tracked and measured with these jets, so it’s very surprising to hear this news,” Professor Bishop said.
“Things like this very, very rarely happen these days – you’ve got a better chance of winning the lottery.”
Thomas also dismissed any concerns the 27-year-old co-pilot may have been lacking the flight experience to operate the vehicle, considering he had 2,700 hours experience, compared with the 18,000-plus hours accumulated by his head pilot.
“Malaysian Airlines co-pilots have always been well-trained and this particular co-pilot has over seven years experience with the airline,” Thomas said.
“I do not believe this was pilot or aircraft error,” he was quoted as saying in the daily’s news portal.
If the crash is confirmed, it would mark the second fatal accident involving a Boeing 777 in less than a year.
5 comments
Dawid
11 Mar 2014 at 03:40Hey Ewa
Wiem tyle co ty, innych informacji nawet gdybym wiedział nie mogę udzielać na jakiś forach.
Zdaję sobie sprawę, że wysłali by sygnał z ELT bądź ekipy ratunkowe coś by zauważyły.
Każdy wie, że ich linie lotnicze coś wiedzą, ale z jakiś względów nie mogą ujawniać wszystkiego mediom na obecną chwilę.
Tak mi siÄ™ wydaje bynajmniej.
Jest to bardzo przykre zdarzenie zarówno dla rodzin, pasażerów jak również każdej linii lotniczej oraz nas, bo dotyczy to każdej osoby która pracuje w liniach lotniczych i każdy poniekąd zdaje sobie sprawę, że mogło to by dotknąć każdego z nas.
Z ubolewaniem
Dawid
Więcej będzie pewnie można dowiedzieć się na reuters.
ewa87
09 Mar 2014 at 21:23Dawid, sory ale czy Ty na prawde wierzysz ze oni mieli ditching? i ze sa jeszcze jakies szanse na odnalezienie ich zywych?? to kwestia godzin lub dni kiedy potwierdza informacje ze wszyscy zgineli, a i tak bylo to juz wiadome w momencie ogloszenia zaginiecia samolotu. gdyby mieli swiadomosc ze maja jakiekolwiek problemy nadali by sygnal sos, a jesli by ditchingowali wyslali by sygnal z ELT. Nie chce spekulowac co sie wydarzylo, mam tylko nadzieje ze wszyscy byli nieswiadomi w czasie katastrofy.
Dawid
09 Mar 2014 at 17:21Jak to w mediach, jest teraz dużo spekulacji.
A najwięcej będą wiedzieć zawsze linie lotnicze, nie media.
Bo to one pierw informują media i tylko autoryzowane osoby mają prawo cokolwiek powiedzieć i wiedzieć na temat danej linii lotniczej.
Maszyna boeing 777 służy do dalekich lotów i jest nie wątpliwie bardzo dobrze przystosowana do dalekich dystansów.
Ze strony technicznej wątpię żeby było coś nie tak.
Jest tylko dziwne że załoga nie nadała sygnału ,,sos,,, jest to tylko moja opinia.
Powtarzam to tylko moja opinia.
Ktoś spyta dlaczego dziwne,że nie nadała sygnału sos, dziwne bo załoga samolotu na pułapie ponad 30.000 feets ma wiele czasu żeby taki sygnał nadać i wyjaśnić do kontroli lotów co i jak, gdzie, kiedy?
Wszyscy mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Adrian
09 Mar 2014 at 15:56Czy jest już coś wiadomo czy ktoś przeżył?
Dawid
08 Mar 2014 at 19:10Mam nadzieję,że załodze boing 777 Malesian Airlines udał się Ditching. Wszyscy czekamy na pozytywne informację. Wkrótce tam lecimy. Boing 777 należy do bardzo dobrych samolotów na świecie, jednym z najlepszych. Czekamy na informację od naszych kolegów.
Dawid flight attendant